Transfer Krychowiaka… i Piszczka!

By
6 sierpnia 2021, 9:40 pm
Last Updated 3 lata ago
transfer krychowiaka moskwa

Tekst reklamowy | Tylko dla nowych klientów | 18+

Niedawno sami wspominaliśmy w jednym z artykułów, że transfer Krychowiaka jest kwestią czasu – i nie myliliśmy się! Zgodnie z doniesieniami dziennikarzy polski piłkarz zmienił klub na Krasnodar. A co u Łukasza Piszczka? Wraca do Bundesligi w roli eksperta – sprawdź, gdzie będziesz mógł regularnie oglądać jego wypowiedzi!

Z Moskwy do Krasnodaru

Grzegorz Krychowiak grał w Lokomotiwie Moskwa od 2018 roku aż do tego lata. Przez ten czas zdążył zapisać się złotymi literami w pamięci rosyjskich kibiców. Strzelił mnóstwo goli jak na swoją pozycję i zaliczył niejedną klasową interwencję.

Przypomnijmy pokrótce, jak wyglądała kariera Grześka, zanim zadomowił się w Rosji. Jako młodzieżowiec grał głównie we Francji, z którą do dzisiaj czuje mocną więź – zaliczył sezony w Bordeaux, Reims i Nantes. Później przeniósł się do Sevilli, gdzie pod specjalistą od Ligi Europy Unaiem Emerym stał się oczywistym elementem Reprezentacji Polski i po prostu doskonale znanym piłkarzem.

Później wszystko się jednak posypało. Krychowiak przeniósł się do PSG, co na tamten moment wydawało się świetnym pomysłem. Miał za sobą kilka wspaniałych sezonów, znał język francuski, a do tego menedżerem paryskiej drużyny został właśnie Unai Emery, z którym Krychowiak wcześniej bez zarzutu przecież współpracował. Niestety z trudnych do wyjaśnienia powodów zawodnik nie zapuścił jednak korzeni w Paryżu.

Po nieudanych przygodach w PSG oraz West Bromwich Albion, do którego został wypożyczony, to właśnie w lidze rosyjskiej w stołecznym klubie Lokomotiv polski piłkarz znalazł dla siebie odpowiednie miejsce, w którym wydawał się naprawdę szczęśliwy. Spędził tam rok na drugim wypożyczeniu z PSG, a później został. Wydawałoby się, że na stałe. Tym bardziej dziwi transfer, który wydarzył się praktycznie z dnia na dzień – ale już wiemy, skąd taka sytuacja.

Skąd decyzja o transferze?

Grzegorz Krychowiak jest znany z cechy, którą obecnie bardzo rzadko można zaobserwować u piłkarzy. Nie tylko regularnie korzysta on z mediów społecznościowych, ale też chętnie używa ich po to, aby w bezpośredni i szczery sposób odpowiadać na komentarze kibiców. Można powiedzieć, że na profilu Grześka przy odrobinie szczęścia każdy może się przemienić w dziennikarza sportowego! Takie szczęście trafiło się jednemu z użytkowników właśnie po transferze Krychowiaka. Zapytał on o jego tło i otrzymał całkiem rozwiniętą i szczerą odpowiedź ze strony reprezentanta Polski. Przytaczamy ją poniżej:

“(…) co do samej decyzji to nie ma co się obrażać, zmieniła się strategia – taka jest piłka. Fakt, że nowi ludzie nie załatwili tego w oczy jak mężczyźni świadczy o nich, nie o mnie. Mogłem zostać i dograć jeden rok, ale Krasnodar zaproponował, według mnie lepszy projekt i bezpieczeństwo 3 letniego kontraktu. A ja nie chciałem przez 12 miesięcy skupiać się na tym co będzie jak dostanę kontuzji tylko na piłce nożnej.”

Podsumowując – powodem pożegnania się Grześka z Lokomotiwem były zmiany w strukturze zarządzającej klubem. Krychowiak był w drużynie zadowolony i wiązał z nią przyszłość, ale w pewnym momencie dowiedział się po prostu, że nie znajduje się w planach ekipy na dalszy rozwój. Powiedziano mu, że obowiązujący jeszcze przez zaledwie rok kontrakt nie zostanie przedłużony, a on – jak sam powiedział w powyższym cytacie – postawił na bezpieczeństwo i zdecydował się przejść do ekipy, która wierzy w niego i widzi w nim część budowanego projektu.

Skończyło się tak, jak się skończyło – widać, że Grzesiek nie jest stuprocentowo zadowolony, ale wygląda na to, że psychicznie radzi sobie z tą sytuacją bardzo dobrze. Kwota transferu wyniosła 2,5 miliona euro, więc Lokomotiw wzbogacił się o całkiem niezłą sumkę. Kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2024 roku, a jeśli chodzi o koszulkę – Krychowiak będzie grał z trójką na plecach.

Czemu Krasnodar?

Według doniesień o Krychowiaka zabiegał także Rubin Kazań, ale zawodnikowi zależało na przejściu właśnie do Krasnodaru. A co ma w tym temacie do powiedzenia sam Grzesiek? Po raz kolejny możemy się tutaj odnieść do jego wypowiedzi z mediów społecznościowych:

“(…) cała sprawa zamknęła się w 3 dni, więc nawet jeżeli ktoś byłby zainteresowany nie miał czasu na reakcję a ja chciałem iść do Krasnodaru. Było zainteresowanie z kilku klubów z Rosji oraz dwóch z lig na które jestem jeszcze za młody. Nazw nie podam, dla mnie to kwestia szacunku.”

Cóż, najważniejsze, że zawodnik jest zadowolony ze swojej decyzji! Z jego mediów społecznościowych wiemy, że rozpoczął już trening z nową drużyną i szykuje się, żeby pomóc jej w zmaganiach o jak najwyższe miejsce w lidze rosyjskiej.

transfer krychowiaka

Źródło: Instagram @grzegorz.krychowiak

Rozgrywki zdążyły się tam już rozpocząć, więc Krychowiak będzie musiał szybko dokonać aklimatyzacji. W tym sezonie zdążył już nawet zagrać w lidze jeszcze w barwach Lokomotiwu. Trzeba przyznać, że wszystko wydarzyło się w piorunującym tempie!

A co u Piszczka? Transfer do telewizji!

Transfer Krychowiaka to nie jedyna ciekawa informacja z ostatnich dni. Można powiedzieć, że ukochany przez polskich kibiców prawy obrońca zakończył już karierę na poziomie profesjonalnym – wciąż reprezentuje jednak klub, i to tym razem polski. Po czternastu niesamowitych latach w Bundeslidze Łukasz powrócił do swojej lokalnej drużyny LKS Goczałkowice.

Piszczek występował tam jako junior i grał wówczas na pozycji napastnika. Obecnie LKS Goczałkowice rywalizuje na poziomie III Ligi. Łukasz zdążył już zadebiutować w sparingu z KS Unią Turza Śląska – ale to nie o występach piłkarskich tego zawodnika planujemy pisać.

Wygląda bowiem na to, że podobnie jak jego imiennik Lukas Podolski, również Łukasz Piszczek będzie łączył grę w polskim klubie z karierą medialną. Legenda ligi niemieckiej podpisała umowę z Viaplay – nową platformą, za pośrednictwem której będzie można w Polsce oglądać Bundesligę i mecze Ligi Europy oraz Ligi Konfederacji Europy.

Łukasz będzie występował jako ekspert w studiu. Jesteśmy pewni, że jako tak doświadczony zawodnik niejednokrotnie będzie w stanie wzbogacić transmisje merytorycznymi komentarzami. Co ma do powiedzenia w tym temacie sam Łukasz? Udzielił dziennikarzom następującej wypowiedzi:

“Cieszę się, że będę mógł być dalej blisko Bundesligi, ligi, która zajmuje tak ważne miejsce w moim życiu już od 14 lat. Cieszę się też na nowe wyzwanie, nową rolę. Nadal jestem kibicem Borussii Dortmund, będę trzymał kciuki, żeby zagrała jak najlepszy sezon. Miło będzie obserwować to nadal z bliska, choć już z innego miejsca”.

Trzymamy kciuki, żeby zarówno obecny, jak i były reprezentant Polski byli ostatecznie zadowoleni z decyzji, które podjęli na obecnym etapie swojej kariery. Nie możemy się doczekać pierwszych występów Krychowiaka w Krasnodarze… i Piszczka w telewizji w roli innej niż piłkarska!