Piękny debiut – czy Nicola Zalewski pojedzie na Euro!?
Tekst reklamowy | Tylko dla nowych klientów | 18+
Kibice zawsze z wypiekami na twarzach śledzą losy młodych zawodników ze swojego kraju. Wygląda na to, że w przypadku Polski nowy talent został odkryty na bardzo krótko przed Mistrzostwami Europy. Mowa oczywiście o Nicoli Zalewskim. Przeczytaj o jego debiucie w barwach Romy i zastanówmy się, czy Nicola Zalewski pojedzie na Euro!
Zalewski kontra Manchester United
Romie nie udało się przejść do finału Ligi Europy, ale w rewanżowym półfinale zespół z włoskiej stolicy pokazał Czerwonym Diabłom, że potrafi grać w piłkę. Sporą rolę miał przy tym Nicola Zalewski – zawodnik urodzony we Włoszech, ale posiadający polski paszport i identyfikujący się z naszym narodem. Zagrał tylko 14 minut, ale trener z pewnością nie żałował, że zdecydował się na taki ruch i wprowadził go przy wyniku 2:2. Zalewskiemu wystarczyła jedynie chwila, aby odmienić losy spotkania. W 83 minucie popisał się brawurowym uderzeniem z powietrza i pokonał Davida de Geę. Pomógł mu nieco co prawda rykoszet od Alexa Tellesa, ale bramka w żadnym razie nie była przypadkiem. Młody chłopak z dnia na dzień przerodził się we wschodzącą gwiazdę. W mediach społecznościowych AS Roma pojawiło się mnóstwo wypowiedzi Zalewskiego oraz zdjęć z jego udziałem. Czyżby we Włoszech mieli pokochać kolejnego po Krzysztofie Piątku polskiego gracza?
Skąd się wziął Nicola Zalewski?
Chyba tylko najwięksi pasjonaci włoskiej piłki albo polskich reprezentacji młodzieżowych słyszeli coś wcześniej o tym młodym zawodniku – ale po szóstym maja wie już o nim cała piłkarska Polska. Zawodnik urodził się w 2002 roku we włoskim Tivoli, ale uważa się za Polaka. Jego rodzice wyjechali do Włoszech za pracą z Łomży. Nauczyli syna polskiego i – na szczęście – wysłali go także na piłkarski turniej, podczas którego jego talent dostrzegł skaut AS Roma. Od tego czasu pozostaje związany z klubem z Rzymu. Dotychczas występował głównie w ekipach młodzieżowych, jednokrotnie został powołany na mecz seniorski, ale w końcu wtedy nie zagrał. I pewnie obecnie nie żałuje – takiego debiutu jak ten przeciwko ManU pozazdrościłby mu niejeden piłkarz!
Co dalej? Czy Nicola Zalewski pojedzie na Euro 2021?
Przyszłość Nicoli Zalewskiego jest teraz na ustach wszystkich polskich kibiców. Jak będzie wyglądała jego dalsza gra w Romie? Trudno powiedzieć – od przyszłego sezonu nastąpi zmiana trenera. W tę rolę wcieli się Jose Mourinho. Ten menedżer, choć niezwykle doświadczony i utytułowany, nie jest znany jako miłośnik wczesnego wdrażania młodzieży do zespołu, więc nie zdziwiłoby nas, gdyby Zalewski został wypożyczony do jakiejś słabszej ekipy. I nic w tym złego, jeśli tylko będzie miał szansę na regularną grę! Słychać także jednak, że Mourinho bardzo chce ściągnąć do AS Romy Arkadiusza Milika. Na tę chwilę nie wiemy ani tego, czy plotka okaże się prawdziwa, ani tego, czy Marsylia wypuści polskiego napastnika. Jeśli jednak Milik trafiłby do Rzymu, to kto wie, może byłby w stanie przyjąć na siebie rolę mentora młodego polskiego pomocnika?
Wszystko to się okaże, a przed Zalewskim najprawdopodobniej długa i pełna sukcesów kariera. Pozostaje jednak jeszcze jedno niecierpiące zwłoki pytanie. Czy Zalewski zagra na Euro 2021? Trudno sobie wyobrażać, żeby tak młody zawodnik miał od razu trafić do dorosłej kadry po zaledwie jednym kilkunastominutowym występie w europejskim pucharze. Paulo Sousa z przyjemnością pozwala jednak na debiuty – powołał przecież nawet siedemnastoletniego Kacpra Kozłowskiego, od którego Zalewski jest o dwa lata starszy, wprowadził do kadry również Michała Helika, co według wielu było dosyć kontrowersyjnym wyborem. Sousa kontrowersji się nie boi.
Czy dostrzeże jednak w Zalewskim potencjalnego asa w rękawie? Naszym zdaniem istnieje taka szansa. Polska reprezentacja od dawna ma problem z kreatywnym motorem napędowym w środku pola i kto wie, może selekcjoner postanowi dać młodemu zawodnikowi szansę pod koniec któregoś z meczów turniejowych albo przynajmniej pozwoli mu obyć się ze zgrupowaniem seniorskiej kadry. Nie zapominajmy, że przed Mistrzostwami Europy czekają nas jeszcze mecze towarzyskie przeciwko Rosji i Islandii. Może właśnie tam uda się zagrać Nicoli?
Póki co nic nie jest pewne, a my czekamy na pierwszy gwizdek Euro 2021. Niezależnie od tego, czy Zalewski pojedzie na Euro, czy nie, chociaż oczywiście z całego serca mu tego życzymy!
